Pierogi (kluski) leniwe kojarzą mi się tylko z jedną sceną. Gdy miałam 7 lat babcia często odbierała mnie ze szkoły. U niej w domu najczęsciej czekały na mnie kluski serowe (tak! Wtedy tak je nazywałam) ze stopionym masełkiem i masą cukru...😋

Smak klusek, zapach babcinej kuchni, dźwięk starej lodówki i taboret. I stół, który miał szufladę na sztućce, półka nad stołem, kalendarz na ścianie i tykający zegar. I cisza, w której babcia wpatrywała się we mnie ciesząc wzrok zadowoloną buzią wypełnioną po brzegi pysznościami, które przygotowała.
Tego miejsca już nie ma, babci sił już brak, ale smak w buzi ciągle ten sam.
No ale do rzeczy.
Czego potrzeba (4 porcje)?
ok 250g mąki pszennej
500 g twarogu (jak zabraknie, to śmiało dodawajcie jogurt naturalny; przetestowane)
1 jajko
sól
No i co dalej?
Ser z jajkiem i szczyptą soli ugniatamy aż straci grudki. Ser możemy też przetrzeć przez sitko
Dodajemy mąkę i mieszamy aż do połączenia składników
Dzielimy na dwie kule i wałkujemy
Wycinamy paseczki i wrzucamy do gotującej się wody
Gotujemy kilkanaście sekund aż do wypłynięcia
Bułkę tartą smażymy przez chwilę na maśle
Przekładamy pierogi na talerze, posypujemy cukrem i polewamy masłem z bułką tartą
Zajadamy bez opamiętania!
Smacznego!